Edmundowi i zresztą nam wszystkim odcieło prąd dziś po południu. Maluch zasnął "tak jak stał" wczasie przygotowywania obiadu, na worku żeglarskim. No i pobił swój wczorajszy rekord dziś 76 km. W sumie mamy już za sobą 280 km. Słodko śpi i Roma i za chwilę śpię i ja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz