Dostosowywanie się do zmieniającej rzeczywistości jest jak jazda rowerem. Ostatecznie nie udało nam się wyjechać do Lizbony ze względu na epidemię coronavirusa. Plany się „tylko” przesunęły – wierzę w to głęboko! Wspaniała portugalska stolica czeka na nas, a my na nią i byle jaki wirus nam w tym nie przeszkodzi 😉
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz