Mamy dobry czas. Start o 8:30 i niedaleko kempingu Necko - zaopatrzenie w wodę i inne słodkości.
Powinienem napisać w jaki sposób oceniam kempingi. Mój punkt widzenia, to jedna noc, ciepły prysznic, WC, dostęp do prądu. Innych atrakcji raczej nie biorę pod uwagę w ocenie.
Dziś pierwszy raz nasz namiot był prawie suchy. Nie było porannej rosy.
Po praniu, dziś wielkie suszenie na rowerach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz