Dziś też mieliśmy przygody z kempingiem. Sobota komplet więcej nie można przyjąć chętnych - powiedziała Pani Właścicielka częstując nas piciem. Na szczęście życzliwi ludzie obdzwonili okoliczne kempingi i wraz z inną młodą rowerzystką z Niemiec zrobiliśmy jeszcze 7 km.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz