Sprzęt

Mnie poniższa lista pomaga zapamiętać co musimy wziąć ze sobą. Aktualizuję ją po każdej wyprawie. Ostatnia aktualizacja 2022.01.19

I. Rowery i osprzęt.
1. Rowery: 2 krossy damskie z 7 stopniową przekładnią shimano o 28 calowych kołach, ramy 17 i 19 cali, nie do zajeżdżenia! Naprawdę solidne są te bezstopniowe przekładnie.
2. Nordcapp męski, rama 22 cale, koła 28 cali, przerzutki shimano deore 27 przełożeń (moim zdaniem wystarczyłoby 16). Dojrzałem do myśli, że mój przyszły rower nie będzie miał amortyzatorów z przodu. Zbędny ciężar i element do zepsucia.
3. Kross 17 cali, koła 26 cali klasa budżet z przerzutkami shimano alivio
4. 2 x "chińczyki" 24 calowe koła z przerzutkami shimano alivio + 1 x kross świeży nabytek 24 calowe koła dla Edmunda.
5. Siodełka firmy Selle Royale - royal gel
6. W sumie 7 rowerów w każdym opony antyprzebiciowe schwalbe maraton
7. Od 2021 roku rower elektryczny Kalkhoff dla Romki :) Ja też już myślę o zakupie elektryka.

II. Bagażniki, sakwy i przyczepki
1. Przyczepka Croozer Kid II + plandeka na deszczowe dni która jednocześnie super się sprawdza jako wyściółka pod namiot i jest bardzo pomocna w pakowaniu. Rzeczy nie stawia się na ziemi czy wilgotnej trawie (już nie używamy... wszyscy poruszają się na własnych rowerach)
2. Przyczepka Querido (w układzie 6 osób nie używamy - jeśli tylko nie musicie nie bierzcie żadnych przyczepek! ;)





3. Sakwy rowerowe Crosso x 3 pary 60l + 10 par Crosso 30l małe dla dzieciaków i dla nas na przód.
4. Sakwy rowerowe i na kierownice Ortlieb Classic do map, sakwy na narzędzia, części zamienne oraz podręczne do drobiazgów.
5. Ochraniacze na sakwy na kierownicę nieprzemakalne (już nie używamy odkąd mamy Ortlieb!)
6. Worki żeglarskie na karimaty Crosso 60 i 80l (za duża) plus z Decathlonu 2 x 40l i 1 x 30l ( z Decathlonu pozostała tylko 1 sztuka w porównaniu z crosso słabeszej jakości)
II. Namioty, karimaty i śpiwory
1. Namiot 4 osobowy z Decathlonu z przedsionkiem, wygodne na wspólne śniadania w deszczowe dni, 2 x mini krzesełka, 2 x namioty 2 lub 3 osobowe zależnie od typu wyprawy dla dzieciaków, 2 x małe rozkładane stoliki. 
2. Gwoździe do namiotów wzmacniane z Decathlonu, młotek ciesielski do wbijania i wyciągania śledzi.
3. Poduszki dmuchane x 7
4. Śpiwory x 7, nawet latem z termicznością przynajmniej od + 5 stopni C
5. 2 x koce z jednej strony gumowane
6. Karimaty x 7 i z samopompujących po 3 próbach zrezygnowaliśmy zupełnie - nie wytrzymują trudów i się dziurawią. Kupiłem w tym roku kolejny samopompującą karimatę - nadzieja nie umiera nigdy ;) Wygodniejsze mimo wszystko.
7. Do namiotów zestaw naprawczy do klejenia dziur, sznurki.
8. Ja nie mogę się obejść bez "jaśków" po za tym przydają się w przyczepce (nie ma przyczepki nie ma jaśków...)

III. Klucze, zestawy naprawcze i części zamienne - w sakiewce doczepione do ramy roweru, łatwo dostępne
1. Płaskie 7, 8, 10, 13, 15, 17, śrubokręty krzyżakowe i płaskie, klucz nastawny, klucz do szprych, kombinerki, cążki, nożyk.
2. Zestaw do ściągania opon, zestaw naprawczy do dętek, dętki 2 x 28 cali, 1 x 26 cali i 24 cale (zależnie od konfiguracji)
3. Taśma srebrna wzmocniona
4. Szprychy, olej suchy, łańcuch, skuwacz do łańcucha, po zestawie linek hamulcowych i do przerzutek, śrubki i nakrętki. 

IV. Koszulki, buty, okulary i ubrania
1. Dla każdego po 2 pary: jedna "rodzinna" z logo naszego bloga z firmy http://attiq.net/, oraz z Lidla + spodenki z "pieluchami" naprawdę niezbędna rzecz.
2. Lekkie adidasy i sandały. Myślałem o tym żeby zakupić pedały i zintegrowane buty shimano - dziś wiem, że przy naszym stylu jazdy, czyli postojach praktycznie co 5km się to nie sprawdza. Wymieniłem natomiast pedały na szerokie MTB Authora z aluminium (ciężkie...) ze względu na rozmiar nogi i trwałość (niezniszczalne!) - dobrze się sprawdzają.
A jednak zniszczalne... Teraz testuję pedały MTB od Shimano
3. Pulowery na zimno i dresy na noc
4. Kurtki nieprzemakające np. z Decathlonu
5. Okulary z filtrem UV
6. Rękawiczki x 7 - mogą być z palcami lub bez. Na długą wyprawę niezbędne!

V. Przygotowywanie posiłków
1. Kuchenka gazowa (grill) typu Campingaz na butle plus różnego rodzaju przejściówki na butle typu Coleman czy przebijane. Nam na 13 dni wystarczyły 5 x butle Campingaz o pojemności 470 ml. Nie kupować mniejszych pojemności. Źle się spalają! Szybkie rozpreżanie schładza butlę i gaz się nie wydostaje. Zastanawiam się nad przejściem na zwykłą kuchenkę na benzynę. W odróżnieniu od gazu który nie wszędzie można kupić, benzyna jest wszędzie i ma wyższą kaloryczność i spala się na dużych wysokościach. Z gazem w butlach może być duży problem. Dodatkowo dwa palniki gazowe - nie warto kupować mniejszych niż 1,8-2 kW.
Jest jeszcze jedna opcja o której myślę kuchenka na patyki i szyszki http://www.newsweek.pl/ fajna rzecz koszt ponad 100 euro.
2. 2 x garnki z odczepianą rączką do wody i do gotowania potraw w naszym przypadku po 1,5 i 2,5 litra pojemności
3. Talerze aluminiowe, sztućce, kubki
4. Zupki chińskie i co kto lubi (max na 2 dni)

VI. Środki czystości i ochrony
1. Jeden szampon dla całej rodziny (to waży!)
2. Szczoteczki, pasta do zębów
3. Kremy i filtry UV (dla mnie minimum 30-tka), krem na komary.
4. Bardzo fajny wynalazek to chusteczki do pupci dla dzieci, którymi można wyczyścić szybko dosłownie wszystko. Są wytrzymalsze niż chusteczki higieniczne i nie straszny im deszcz :)
5. Ręczniki papierowe, przydają się jako przekładki do talerzy.
6. Altacet, na oparzenia Panthenol, bandaż elastyczny (apteczka...)

VII. Dla dzieciaków :)
1. Łopatki, grabki :)
2. Dwie małe piłki, dmuchane kółka
3. Karty do UNO, SPLENDORA i remika ;)

VIII. Osprzęt multimedialny.
1. Baterie 12000 mAh. O kabelkach, ładowarkach, zapasowych kartach pamięci itp nie wspominam.
2. Koniecznie trzeba sprawdzić w kraju docelowym i wziąć ze sobą np. przejściówki z typowo kempingowych gniazdek do kamperów na normalne. Inaczej będzie kłopot z ładowaniem smartfonów.
3. Najczęściej robię filmy swoim smartfonem, choć nie jest to najbezpieczniejsze. Kamerka GO PRO rozwiązała kwestię bezpieczeństwa.
4. Aparat SONY staruszek DSC-R1 - już nie używamy - za ciężki.
5. W UE i np. w Norwegii połączenia telefoniczne są takie jakie mamy "pakiety" w Polsce.
Karta SIM do internetu kraju do którego się wyjeżdża pozwala zaoszczędzić pieniądze. Dla przykładu więcej info na: http://www.prepaidgsm.net/en/germany.html lub http://mobilka.ch/internet
Szwajcaria nie jest w UE i opłaty za telefon są gigantyczne. Wskazane jest kupić kartę na miejscu. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecany post

Rugia filmik z wyprawy jest już gotowy!

 Zapraszam do oglądania!

Popularne posty