Plany na 2024

 Plan, a właściwie plany na ten rok są dwa. Pierwszy to przejazd z Helu do Warszawy wzdłuż Wisły. Znana mi dobrze na wielu odcinkach droga :) Drugi to dokończyć trasę z ubiegłego roku, czyli z Udine do Wenecji z rozwinięciem w kierunku jeziora Garda :) Na razie niewiele wiem o włoskiej trasie z Wenecji do Gardy. Miejsca dzieli około 170 km, a sama trasa dookoła jeziora to 150 km. Czytając blogi innych rowerzystów dowiedziałem się, że jest sporo przewyższeń i chyba to nie dla nas ścieżka na ten rok. Zobaczymy! Jak zwykle samo planowanie wyjazdu dostarcza wielu pozytywnych emocji!

Dziś natomiast mała 40dziestka, pierwsza w tym roku i jak podpowiada zegarek najszybciej przejechana moja zwyczajowa trasa z Bydgoszczy przez Jarużyn, Niwy, Osielsko, Niemcz, Myślęcinek. Jest powód do świętowania! Nie jest z moją formą tak źle ;) Zapach bzów oszałamiający.




Romka po raz pierwszy na elektryku

Trochę z obawami, trochę z rezerwą i w końcu się przełamała! Nie wiem kto się bardziej niepokoił ja czy Roma :) Pierwsza przejażdżka na rowerze była, a wczoraj po raz pierwszy od wypadku, Roma dosiadła swojego elektryka. Wieczorna jazda wzdłuż starego kanału Brdy bajka!









Polecany post

Rugia filmik z wyprawy jest już gotowy!

 Zapraszam do oglądania!

Popularne posty