Hydropolis must to visit in Wrocław

Super muzeum wody i nie tylko. No właśnie czy muzeum? To słowo może się kojarzyć z zupełnie innymi doznaniami, niż te które oferuje to wspaniałe miejsce. Brawo dla twórców i pomysłodawców! Za oryginalne podejście, za wykonanie, za swobodę i przestrzeń oraz wiedzę w pigułce na wyciągnięcie ręki. Jedyne do czego można się przyczepić to ilość biletów dostępnych on line. Gdyby nie nasza determinacja nie zobaczylibyśmy Hydropolis ze względu na brak biletów. Okazało się, że bez problemu kupiliśmy je na miejscu.

Fotografia z Hydropolis rzeźba Dawida z akrylu. Symbol wody której w ciele człowieka mamy ponad 60%.


Poniżej zdjęcie z przed katedry we Wrocławiu z naszymi przyjaciółmi Magdą i Piotrkiem. Dziękujemy moi drodzy za wspólny czas!



Skafander Klingerta


To "stwory" żyjące na ziemi, a właściwie w jej otchłaniach.





Jeden z około 350 krasnali wrocławskich :)





Kierunek Wrocław

Niezawodne PKP dostarczyło nam, jak zwykle zresztą, wrażeń podczas zakupu biletów. Determinacja Romy i akrobacje Pani z okienka uszczęśliwiły nas 4ma biletami plus rowery. On line było niemożliwe. Miało być pozytywnie :) Tak więc siedzimy w nowych wagonach, po śniadaniu z focaccią w roli głównej plus kawa, w drodze do Wrocławia który będziemy zwiedzać dziś na jednośladach = czyli pełnia szczęścia. PRZYGODA! Rodzina na rowerach!

Polecany post

Rugia filmik z wyprawy jest już gotowy!

 Zapraszam do oglądania!

Popularne posty