Wybraliśmy się z Romą przy okazji odbierania samochodu z naprawy na przejażdżkę z Ursusa do Łomianek. Kilkukilometrowy odcinek, tuż przed samą miejscowością, nadwiślański jest uroczy.
Podjęliśmy decyzję co do wyjazdu w tym roku. Dobrze nam znany z wyprawy na Rugię Stralsund jako miejsce startu, przez Lubekę do Sonderborg w Danii i z powrotem czyli blisko 800 km wzdłuż Bałtyku.
Pierwszy raz na tej trasie, po raz pierwszy we dwójkę, po raz pierwszy oboje na elektrykach z dawno nie używaną przyczepką (najwspanialszej z żon, ma być lżej czytaj bezpieczniej). Zakupiliśmy drugą baterię dla Romy, żeby "odległościowo" współgrała z moim sprzętem. Taką mamy refleksję, że 100 km dziennie z pomocą trybu Tour lub Turbo nie będzie wielkim wyczynem i wysiłkiem 😉
Pozostałe elementy wyposażenia już są niczego oprócz butli campingaz nie trzeba uzupełniać.
Poniżej zrzut z ekranu aplikacji Komoot 😀