Dzieci zakończyły rok szkolny. Plany wakacyjne dla Brunona się zmieniły - złamał sobie mały palec na trampolinie.
Koszulki dla pozostałych dzieci przyjechały dziś. Poprosiłem "wspaniałą 5-tkę" aby się ubrali w nasz nowy nabytek, a nasz sąsiad zrobił nam zdjęcie. Leonkowi się nie podoba bo nie ma zapięcia na całej długości tylko pod szyją co widać na zdjęciu :) Rozalia i Brunon w swoim stylu kontestujących nastolatków kręcili nosami. Za to Edmundowi podoba się bardzo ;) mnie też. Może się przekonają z czasem i docenią widoczność i profesjonalny materiał? Czasami myślę, że im bardziej mi zależy tym mniej zależy najstarszym dzieciom - coś w tym jest.
Pogoda do jazdy wyśmienita. Jutro też wybierzemy się w dłuższą trasę. Obawiam się o naszą kondycję. Na dziś nie jesteśmy, ja nie jestem gotowy na trasę. Mam miesiąc na nadrobienie zaległości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz