Dojechałem

164 km w jeden dzień mój nowy rekord :)
Leon chciał jechać ze mną. Umówiliśmy się na połowę trasy. Później miało się okazać, że to niemożliwe ze względu na deszcz, wiatr i duży ruch (jechałem również głównymi drogami)
Super sprawa polecam taki wyjazd :)
Po 2 dniach uzupełniam o zdjęcia Romy. Dzieci pięknie mnie przywitały.  Dziękuję za plakat i ciepłe słowa! Nic mnie nie boli. Zjadłem u mamy Romy bochenek chleba ;) Dziękuję!
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecany post

Rugia filmik z wyprawy jest już gotowy!

 Zapraszam do oglądania!

Popularne posty