Ten moment kiedy jazda rowerem nie jest już tylko czynnością a staje się sposobem na spędzanie wolnego czasu. Nasze plany? Napiszę o nich więcej bliżej wiosny. Preferencje i trasy nie zmieniły się od zeszłego roku czyli alternatyw jest kilka: GrenVelo północna i wschodnia ściana Polski jeśli tylko trasa będzie w jednym kawałku. Od źródeł Renu do Bazylei to z kolei duże wyzwanie dla Edmunda bo zaczynać byśmy musieli jak wcześniej pisałem na wysokości ponad 2000 metrów. Trasa nad Loarą we Francji lub powtórka z Dunaju. Mnie osobiście jako wyzwanie podoba się Ren. Z założenia Edmund pokonałby całą trasę samodzielnie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz