Edmund pobił dzisiaj swoją życiowkę 72 km! Wielkie gratulacje synku. Pod górą o nachyleniu 20% z kolei Leon dał czadu jako pierwszy wjechał, zbiegł aby wciągnąć rower brata a na końcu i jego samego. Dobrze mieć takiego, brata. Pozdrawiam serdecznie moich braci łezka w oku się kręci patrząc jak moi synowie są ze sobą blisko. Stasiu dużo zdrowia! ❤️
Mnie dziś dopadł przed południem kryzys. Osłabienie i zniechęcenie. Minęło wraz z nadejściem słońca.
Kościół Św Marcina w którym znajduje się jego grób.
Piwnice winne wzdłuż Loary.
Nasze ulubione jadłodajnie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz