Taki mały stresik na początek. Z jednej strony 15 latek pozostawiony pod opieką rodzeństwa i sprawy z tym związane o których lepiej nie pisać, a z drugiej fajny kemping na którym pozostawiliśmy samochód Naturcamp "Zu den 2 Birken". Mój stresik związany z tym parkingiem. Obsługa poprosiła, żebym zostawił klucz od samochodu w razie gdyby mocno padało... Parking usytuowany na łące przy rowie melioracyjnym. Wracamy za 10 dni a nawet nie mamy potwierdzenia, że samochód został na parkingu. Najlepsza z żon powiedziała, zaufaj! No i wierzę! Wszystko będzie ok. Trasa 60 km łatwa, przyjemna, zróżnicowana przyrodniczo. Spotkaliśmy czaple białe, żurawie, gęsi i chyba bawoły lub krowy które bawoły przypominały. Brodziły w jednym z licznych jezior... czy wręcz pływały! Niesamowite zjawisko. Po za tym paprocie przy ścieżce na 2 metry wysokie zawsze robią wrażenie!
Słońce spaliło mnie niemiłosiernie, ale może to i dobrze. Uzupełni się witamina D której brakuje mi bardzo przynajmniej wg ostatnich badań.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz