Mała 30tka

Edmund z oporami ale zrobił dziś 18km! Pomiędzy Myslęcinkiem a Fordonem zabrakło "paliwa". Na szczęście pudełko żelków od Pani Emili i Pana Leonarda podtrzymało malucha przy życiu ;)
Wróciliśmy po wizycie na myjni w okolicach 16 tej na obiad przygotowany przez Brunona i Rozalię. Spagetti palce lizać dzięki droga młodzieży :)
Nie miałem pojęcia jak przyczepka rowerowa była brudna. Jutro ostatnie  zakupy i pakowanie a we wtorek skoro świt wyjazd!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecany post

Rugia filmik z wyprawy jest już gotowy!

 Zapraszam do oglądania!

Popularne posty