Nie robię tego często ale to miejsce, keming, a właściwie jego właściciel bardzo mi się spodobało. Mały, prosty z atmosferą "surferów".
- Po co mam zatrudniać ochroniarza? Jeśli ktoś przyjedzie i nie zapłaci już tu nie wróci. A ja nie mam z tym problemu - mówi Pan z recepcji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz