Powitanie

Tradycyjnie powitaliśmy z Edmundem nasz dom. Cali i już zdrowi dotarliśmy do domu. Na ostatnim odcinku wirus złapał Marię i Romę. Teraz wszyscy czują się dobrze i to jest super.

Dziękujemy wszystkim za słowa, otuchy, wsparcia i doping! To nas zawsze podnosiło na duchu i zachęcało do dalszej podróży! Jesteście wspaniali i za to Was kochamy! Mamy już plany na kolejny wyjazd. Loara na nas czeka!

Tymczasem przyczepka rozładowana, zaczynamy wielkie pranie. Na szczegółowe podsumowanie przyjdzie jeszcze czas, ale już dziś wyrażam zdziwienie, że nie mieliśmy, na odcinku 476 km, żadnego "kapcia", czy innej poważniejszej usterki! Pod tym względem to był nasz najmniej awaryjny wyjazd!
I choć pozostaje niedosyt, moglibyśmy jeszcze kilkaset kilometrów zrobić, to cieszę się z powrotu i z tego, że wszyscy są już zdrowi. Idę "sklejać" filmik z wyprawy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecany post

Rugia filmik z wyprawy jest już gotowy!

 Zapraszam do oglądania!

Popularne posty