W Schlogen
Zalewa pole namiotowe
Po burzy dzisiejszej nocy zwijamy się w trybie awaryjnym. Ilza podniosła się o 1 m jeszcze 20 cm i zaleje pole namiotowe.
Do Basi i Kamila oraz Piotra i Magdy
Bardzo się cieszymy na nasze spotkanie w najbliższą niedzielę w Melku. Zrobimy tam jeden dzień postoju aby móc się z Wami spotkać.
Wracać będziemy przez Wrocław w okolicach piątku w przyszłym tygodniu jesteśmy umówieni :)
Bardzo Was serdecznie pozdrawiamy i do zobaczenia!
Bohaterowie i nasz dzień wolny
Dzieci grają w karty. Ja odsypiam, Roma rozpracowuje niemieckie pralki i suszarki. Dziś uroczysta kolacja aby uczcić naszych bohaterów: Edmunda za "Domowe przedszkole" które nam śpiewa jak już padamy ze zmęczenia, Leona za bycie najlepszym croozerowcem na świecie oraz za niespożytą energię i granie w piłkę na każdym postoju, Marysię za wytrzymałość i pomoc, Brunona za bycie mistrzem "dnia trzeciego" oraz dla najlepszego "górala", Rozalkę za bezpieczną jazdę, Romkę za wszystko bez niej ta wyprawa nie miałaby sensu...
A i okazało się, że plac zabaw jest na kempingu w Passau.
Półmetek! Pozdrawiamy
Dotarliśmy. Pozdrawiamy wiernych czytelników, mamę i tatę z całą rodziną. Buziaki od Edmunda dla
babci Krysi i dziadka Stefana. Romka szczególnie pozdrawia Zosie i Wiole z którymi ma nadzieje kiedyś przejechać w trójkę tę sama trasę :) Ja szczególnie pozdrawiam oprócz w/w swoją siostrę, braci i ich połówki oraz naszych
chrześniaków. Stasiu i Rysiu czujecie taką wyprawę? Toby dopiero było! Pozdrawiamy całą naszą warszawską
rodzinę! Szczególne pozdrowienia dla Poziomkowo Jagódkowej ulicy.
Dziękuję koleżankom i kolegom z pracy za doping. Pozdrawiam wszystkich z LM
Bydgoszcz jesteście wspaniali! Pozdrawiamy wszystkich polskich zapaleńców
których spotkaliśmy po drodze. Tyle życzliwego zainteresowania od Was doświadczyliśmy!
W Passau pada deszcz a my opatrujemy rany i
zakwasy. Kamping nad Ilzą dopływem Dunaju może nie jest najpiękniejszy ale zdecydowanie najlepiej wyposażony. Są
tu pralki i suszarki zadaszone miejsce do jedzenia. Brak tylko placu zabaw.
Kolejny postój i trochę o zwierzętach
Wiadomość dla taty Romy: zobaczyliśmy wczoraj pływającą wydrę (albo to był bóbr nie zobaczyliśmy ogona), gęsi nieme, łabędzi bez liku, ryby wyciągane przez setki wędkarzy, salamandrę. Nie widzieliśmy nie licząc gawronów czy dużych mew ptaków drapieżnych.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Polecany post
Rugia filmik z wyprawy jest już gotowy!
Zapraszam do oglądania!
Popularne posty
-
Dziś z moimi współpracownikami w koszulkach firmowych trasa Bydgoszcz Toruń! Od lewej Kasia, Maciek, Agnieszka, Małgosia, Piotr, Czesław, W...
-
Praktycznie każdy hotel oferuje taka usługę. Koszt około 10 €, za rower a właściwie za miejski jednoślad z 3 biegami. Poszukaliśmy trochę i...