Harrison Ford i słomkowe kapelusze. Dziś zdecydowanie spokojniej 63 km

Pamiętacie film z Harrisonem Fordem grającego detektywa który musiał się przez czas jakiś ukrywać wśród amiszów? Pamiętacie jego słomkowy kapelusz? Tutaj trochę w stylu lat 20 tych noszą takie kapelusze zarówno plażowicze jak i rolnicy na polach. Ot folklor i lokalna moda. Naprawdę urocze! U nas byłby to podejrzewam szczyt obciachu dla młodego faceta założyć taki kapelutek na molo w Sopocie :) Nie mam odwagi zrobić zdjęcia na dowód...
Przewyższenia spore choć mniejsze niż wczoraj ponad 320 metrów, a dziś tylko 280 m to jednak szutrową droga daje się bardziej we znaki. Jutro jak "zwykle" powinien być fizycznie i motywacyjne najsłabszy dzień. Dużo czekolady jutro zjemy! Zegarek mi mowi, że spaliłem wczoraj 5700 kalorii :) Wymyślił sobie? ;) A i jeszcze atrakcja w postaci zwodzonego mostu się nam dziś przytrafiła. Gril z karkówki w południe na własnym grillu zrobiony - prima sort!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecany post

Rugia filmik z wyprawy jest już gotowy!

 Zapraszam do oglądania!

Popularne posty