3 dni po wzruszającej uroczystości rodzinnej czyli ślubie naszej najstarszej córki Rozalii, w doskonałych nastrojach i z nadzieją na kolejną już 11 tą przygodę na szlaku. Nasz leciwy wierny przyjaciel, pieszczotliwie zwany Srebrnym Szerszeniem uczestniczył w prawie wszystkich naszych wyprawach :)
Zapraszamy na codzienne relacje!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz