174 km Bydgoszcz - Podjazy 2016

GPS pokierował nas wertepami, drogami polnymi,  ścieżkami i leśnymi duktami. Przejechaliśmy tak ze 30 km a czułem się jakbym zrobił ze 100. Jak chce się od Tucholi jechać bezpośrednio na północ, nie ma innej drogi niż przez Bory Tucholskie. Brunon poprawił swój dotychczasowy wynik o blisko 100 km.

Przez pierwsze 90 km był na mnie wściekły za jakość drogi, ciepło (na północ od Bydgoszczy pogoda była piękna, słoneczna) i ze zmęczenia,  prawie się do mnie nie odzywał... Potem znaleźliśmy wspólny język. Zacząłem wspominać miejsca i ludzi ze swoich rodzinnych stron... moją mamę z którą często tędy jeździłem. Na "pit stopie" przygotowanym na wysokości Brus przez Romę, Brunon nie miał już wątpliwości, że dojedzie.

Dotarliśmy o 2giej w nocy. To był dobry wybór pojechać o tak późnej porze. 15 stopni idealna temperatura na taki wysiłek. Bolą mnie tylko nadgarstki, nie mam skurczów.

Alicja mam nadzieję nie gniewasz się, że Ciebie nie odwiedziliśmy chociaż byliśmy tak blisko.

Jestem szczęśliwy :)

Poniżej bohaterowie i ich "rumaki"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecany post

Rugia filmik z wyprawy jest już gotowy!

 Zapraszam do oglądania!

Popularne posty